Gliceryna znalazła szerokie zastosowanie nie tylko w przemyśle spożywczym, kosmetycznym, farmaceutycznym czy chemicznym. Kupują ją również hodowcy, aby dostarczyć zwierzętom wartościowego pożywienia.
Sprawdź, jak jeszcze możesz ją wykorzystać!
Od oleju do biopaliw
Gliceryna jest łatwo dostępna na rynku, gdyż powstaje w dużych ilościach podczas produkcji biopaliw z olejów roślinnych, w tym z oleju rzepakowego. W trakcie wytwarzania tych ekologicznych paliw powstają także produkty uboczne, takie jak faza glicerynowa oraz makuchy rzepakowe.
Faza glicerynowa zawiera 50% czystego glicerolu, 20% kwasów tłuszczowych, 10% metanolu, 5% katalizatora, a pozostałe 15% to zanieczyszczenia w postaci mydeł, wody i innych substancji. Technologia przerobu pozostałości glicerynowej jest złożona.
Na początku odparowuje się metanol, później odkwasza się mydła i oddziela kwasy tłuszczowe. W ten sposób otrzymuje się glicerynę surową, składającą się z glicerolu w 80% oraz po 10% z soli i wody. Poddaje się ją następnie neutralizacji, oczyszczaniu, zagęszczaniu i destylacji pod obniżonym ciśnieniem do stężenia około 99%. W takiej czystej postaci gliceryna może być stosowana w wielu gałęziach gospodarki.
Gliceryna w diecie zwierząt
Hodowcy dodają ją do pasz objętościowych dla zwierząt gospodarskich: krów, owiec, trzody chlewnej. Ma ona przede wszystkim wartość energetyczną. Nie zawiera bowiem białka, włókna czy minerałów. Po jej włączeniu do paszy zwierzęta mają większy apetyt, a ich wydajność rośnie.
Pożywienie zyskuje bowiem lepszą strukturę i słodki posmak. Cenną cechą gliceryny jest także zdolność do zatrzymywania wody w organizmie. Eksperci szacują, że podanie jej w odpowiedniej dawce tucznikom kilka godzin przed planowaną dostawą zmniejsza niebezpieczeństwo odwodnienia zwierząt w czasie dłuższego transportu.
Lecznicze działanie gliceryny
Gliceryna roślinna jest wartościowa zwłaszcza dla krów mlecznych. Zapewnia im ochronę szczególnie przed porodem oraz w początkowej fazie laktacji. Wtedy pojawia się bowiem problem ujemnego bilansu energetycznego. Zwierzę nie jest w stanie pobrać z paszy wystarczającej ilości energii. Zaczyna więc korzystać z rezerw zgromadzonych w tkance tłuszczowej. W takich przypadkach może rozwinąć się schorzenie metaboliczne zwane ketozą.
Czasami przebiega bez wyraźnych objawów klinicznych. Jednak jego konsekwencją jest spadek wydajności krów mlecznych, a nawet poważne pogorszenie ich stanu zdrowia. Hodowcy ponoszą wtedy dodatkowe koszty leczenia. Rozwojowi ketozy zapobiega podawanie gliceryny. Dostarcza ona organizmowi około 20% energii uzyskiwanej z tłuszczu. Pasza z jej dodatkiem jest lepiej strawna dla zwierząt i ma korzystniejszą strukturę dzięki higroskopijnym właściwościom gliceryny, czyli jej zdolnościom do pochłaniania wody. Pozytywne oddziaływanie gliceryny dodatkowo wzmocni podanie krowom witamin z grupy B, które są kluczowe w syntezie węglowodanów.
Dawkowanie gliceryny
W uzyskaniu pozytywnych wyników w żywieniu zwierząt gliceryną bardzo ważną rolę odgrywa właściwe dawkowanie. Zalecana porcja pokarmowa dla bydła wynosi około 250 gramów na sztukę dziennie lub 300 gramów – w profilaktyce ketozy. Gdy gliceryna służy jako lekarstwo, podawana jest zwierzętom w dużych ilościach, nawet 2000 gramów dziennie. W tym celu używa się sondy lub specjalnego pistoletu do wlewów. Dzięki temu gliceryna zostaje lepiej wchłaniana w jelicie cienkim i szybciej dociera do trawieńca, chroniąc zwierzęta przed ketozą.
Glicerynę jako dodatek do paszy laktacyjnej używają także hodowcy trzody chlewnej. Stanowi ona ok. 10% podawanego pożywienia. W tuczu świń wykorzystuje się ją także jako energetyczny zamiennik dla pszenicy lub kukurydzy. Jeśli jednak hodowcy planują częściowo zastąpić droższe zboża gliceryną, powinni dobrze zbilansować wartość pokarmową paszy.
Należy do niej dodać w odpowiednich proporcjach aminokwasy, włókna, minerały, których, w przeciwieństwie do zbóż, gliceryna nie zawiera. Jest jednak atrakcyjnym pod względem ceny – źródłem energii dla zwierząt, chroniącym przed niebezpiecznymi schorzeniami metabolicznymi.